Pomoc w dziale personalnym

Pomoc, jaką niedawno otrzymaliśmy w dziale w formie nowej pracownicy chyba nie do końca przypadła nam wszystkim do gustu. Pomocy potrzebowaliśmy, co jest najprawdziwszą prawdą, jednak licząc na pomoc chcieliśmy zobaczyć u siebie osobę, która szybko pojmie zasady funkcjonowania naszego działu i okaże się dobrym pracownikiem, pracownik działu personalnego Kędzierzyn Koźle.

Niestety, pomoc jaką zorganizował nam nasz prezes nie jest wcale pomocą, a kolejnym utrapieniem, z jakim pracownicy działu muszą sobie radzić. Wszystko przez to, że nowa pracownica jest osobą, która ma dwie lewe ręce, a do tego siano zamiast mózgu. Nie wiem jak prezes zgodził się zatrudnić u siebie w firmie tak beznadziejnego pracownika – na jego miejscu czym prędzej bym ją wyrzuciła i nie czekała, aż upłynie okres próbny i „być może coś się zmieni”.

Monika, bo tak na imię naszemu najnowszemu nabytkowi jest głupią gąską, która interesuje się wyłącznie tym, czym interesować się lubi, a więc plotkami i własną urodą. Gdy przychodzi do zrobienia czegoś trudniejszego nowa pracownica wyraźnie się gubi i z wyrazem przerażenia na twarzy szuka pomocy u pracowników działu. Ja już dawno przestałam pomagać Monice, jednak nadal znajdzie się jakaś dobra dusza, która jeszcze raz pokaże jej co i jak. Nie mam już siły na tę dziewuchę!

Napisz komentarz