porozumienie z klientem pracownika działu personalnego

Warunki pracy pracownika działu personalnego są całkiem niezłe i byłyby naprawdę dobre, gdyby pensja, jaka miesięcznie wpływa na moje konto była nieco wyższa. Od kiedy rozpocząłem pracę jako pracownik działu personalnego Koszalin, czyli dwa lata temu, ani razu nie została mi zaproponowana podwyżka. Zarabiam tyle samo, ile zarabiałem na początku, choć mam już dwa lata większe doświadczenie zawodowe. Choć lubię swoją pracę to uważam, że 1800 zł netto miesięcznie jest kwotą dużo poniżej moich oczekiwań.

Gdyby pracodawca zgodził się na podwyżkę na 2,5 tysiąca złotych miesięcznie byłbym wniebowzięty. Niestety wątpię, by pan Henryk jednorazowo podniósł komuś pensję o siedemset złotych. W takim razie zadowoli mnie każda podwyżka, o ile summa summarum będę zarabiał więcej niż 2 tysiące miesięcznie na rękę.

Oprócz dość ubogich warunków finansowych praca w dziale personalnym jest niczego sobie. Pracuję razem z trzema innymi pracownikami, przy czym jestem jedynym mężczyzną. Czuję się jak rodzynek w babskim gronie, jednak wcale mi to nie przeszkadza. Zawsze lubiłem towarzystwo kobiet, a ich obecność w pracy wpływa na mnie uspokajająco. Gdy mam zły humor lubię sobie posłuchać o problemach, jakie wymyślają sobie kobiety. A to nie mają się w co ubrać, a to nie wiedzą co zrobić do jedzenia na przyjście gości. Do tego dochodzą jeszcze problemy z mężami, z dziećmi i teściowymi. Nie uwierzylibyście ile zmartwień może mieć współczesna kobieta!

Napisz komentarz