Razem z koleżankami z działu personalnego prowadzimy bardzo zgrany zespół pracowników, nie tylko pod względem jakości pracy i wypełnianych obowiązków, ale również pod względem dogrania charakterów i przyjaźni, jaka między nami panuje. Mówi się, że kobiety pracujące wyłącznie w żeńskim towarzystwie mają tendencję do skakania sobie do gardeł i rywalizacji. Nie wiem kto wymyślił tę teorię, ale w naszym przypadku jest ona zupełnie nieprawdziwa. My, cztery kobiety, które pracują ze sobą od blisko pięciu lat, traktujemy się jak najlepsze przyjaciółki, na które zawsze możemy liczyć, pracownik działu personalnego Lubin.

Przez pięć lat wspólnej pracy miałyśmy do czynienia z wieloma problemami doświadczanymi przez poszczególne z nas. Za każdym razem, w trakcie godzin pracy byłyśmy w stanie wygospodarować parę minut na szczerą rozmowę, pocieszenia i dobre rady. Tak było na przykład w przypadku problemów rodzinnych Renaty. Renata przez przypadek odkryła, że jej mąż ma kogoś na boku i od razu postanowiła poradzić się nas co z tym fantem zrobić. Nie chciała wyjść na histeryczkę i od razu zrównać męża z ziemią, a zależało jej, by pokazać mu, że jest silna i jego zdrada spływa po niej jak po kaczce. Wspólnie wymyśliłyśmy sposób postępowania, dzięki któremu mąż Renaty dość szybko zapomniał o kochance i z psim oddaniem zaczął chodzić za Renią. Jak widać – babska burza mózgów potrafi zdziałać naprawdę wiele!

Napisz komentarz